Dzisiaj trochę wnętrz w stylu amerykańskim stworzonych przez Robin Bell Interiors. Zwróciłam na nie uwagę głównie przez super kratkowe zasłony z pierwszego zdjęcia i stolik pod umywalkę widoczny na zdjęciu nr. 2.
sobota, 15 sierpnia 2009
Pewna rodzina kupiła apartament na Manhattanie i zatrudniła architekta., który wykańczając dom zostawił im kilka niespodzianek... Powstała książka o tym apartamencie i jego tajemnicy, którą podrzucono rodzinie rok po wprowadzeniu. Wtedy zaczęły się poszukiwania. Wskazówki były poukrywane w wielu miejscach - pozornie losowo rozrzucone literki na panelu zakrywającym grzejnik, tajne schowki za obrazami, i panelami. A cały artykuł można znaleźć tutaj:).
Nate Berkus jest nowojorskim dekoratorem wnętrz. Poza wieloma wspaniałymi przedmiotami (Nate zaczynał karierę od pracy w domu aukcyjnym), to co od razu rzuca się w oczy, to wszechobecne dywany w paski. Mimo wszystko chętnie spędziłabym wakacje w urządzonym przez niego mieszkaniu, najlepiej na Manhattanie.
Dzisiaj loft amerykańskiej rodziny, który znalazłam na stronie pewnej ciekawej pani - Marthy Stewart. Bardzo podoba mi się idea loftów, tylko jakoś burzy się to z moją potrzebą mieszkania blisko lasu i posiadania dużego ogrodu (ogrodu nie posiadam, jeszcze). Myślę, że najlepszym rozwiązaniem w mieście jest soft loft z dostępem do dużego trawiastego dachu.
Jednak patrząc na poniższe zdjęcia trudno uwierzyć, że jest to loft na Manhattanie. Bardziej przypomina stary wiejski młyn. Taki loft idealnie pasowałby do wizji mojego wymarzonego domu.
The New York Interiors, kolejna część. Dzisiaj mieszkanie Caryego Leibowitza. Pop art w czystej postaci :) czyli w każdym pokoju znajdziemy Andyego Warhola. Do tego dochodzi zamiłowanie pana Leibowitza do wzorzystych tapet i efekt jest taki jaki jest :)
I do not have any rights to the photos featured on this blog (except photos taken by me).
Nie posiadam praw autorskich do zdjęć umieszczanych na blogu (poza zdjęciami zrobionymi przeze mnie).