sobota, 16 marca 2013
Flaming
Czasami mam tak, że zobaczę jakąś rzecz i po prostu wiem, że muszę ją mięć. Właśnie tak jest z flamingiem. Może kiedyś przypłynie do mnie z Australii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
skip to main |
skip to sidebar
kontakt
o blogu
Mówiąc ogólnie, jest to blog o wnętrzach i designie. A bardziej szczegółowo mówić można by długo...
tagi
czytam rano do kawy
I do not have any rights to the photos featured on this blog (except photos taken by me).
Nie posiadam praw autorskich do zdjęć umieszczanych na blogu (poza zdjęciami zrobionymi przeze mnie).
Nie posiadam praw autorskich do zdjęć umieszczanych na blogu (poza zdjęciami zrobionymi przeze mnie).
Nie wolno wywozić dzikich zwierząt z Australii!!
OdpowiedzUsuńja sobie zrobię taki "obraz" z kawałka tkaniny ikejkowej :)http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10231514/
OdpowiedzUsuńJest to jakaś alternatywa:)
UsuńPrzepiękny jest! No i faktycznie - można coś podobnego stworzyc samemu.... lub przy pomocy przyjaciół :-)
OdpowiedzUsuńObrazek w sam raz do salonu. Motyw ptaków zawsze ma swoich sympatyków i często gości w różnych formach w aranżacjach.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog , zapraszam do mnie https://stylowo-mieszkam.pl/
OdpowiedzUsuń