W ramach odpoczynku od architektury angielsko-amerykańskiej, która chyba dominuje na naszym blogu, coś z południa. Minimalistyczny dom zaprojektowany przez Marię Castelló mieszczący się na Formenterze.
Krajobraz i resztki starego kamiennego muru zdecydowały o rozmiarze i położeniu domu. Został on podzielony na dwie części - północną i południową. W północnej mieści się malutkie studio architektoniczne, w południowej mieszkanie dla dwóch osób. Obie części są oddzielone od siebie wąskim korytarzem, w którym znajdują się wszystkie rzeczy potrzebne do życia i pracy - kuchnia, łazienka, łóżko, szafy, wszelkie instalacje.
Krajobraz i resztki starego kamiennego muru zdecydowały o rozmiarze i położeniu domu. Został on podzielony na dwie części - północną i południową. W północnej mieści się malutkie studio architektoniczne, w południowej mieszkanie dla dwóch osób. Obie części są oddzielone od siebie wąskim korytarzem, w którym znajdują się wszystkie rzeczy potrzebne do życia i pracy - kuchnia, łazienka, łóżko, szafy, wszelkie instalacje.
niesamowite wrazenie... ja mam za duzo rzeczy, zeby sie w taki domku zmiescic:)))
OdpowiedzUsuńmm
no minimalistyczne domy zmuszają do minimalizowania liczby posiadanych rzeczy, a raczej do liczby wystawionych rzeczy, bo w tych zamkniętych szafach to można zmieścić milion słoiczków, poduszek, pudełek i innych takich tam.
OdpowiedzUsuń